Kożuszek
Dostałam do mamy kożuszek. Niestety nie mogę się do niego przekonać.
Fajny, ale nie ma kaptura, a ja uwielbiam kaptury. I moje grube swetry nie wchodzą pod kożuch. Wyszłam w nim dwa razy i to były nie udane wyjścia, ponieważ zmarzłam strasznie, a niby jest taki ciepły. Kożuszek zamieszkał w szafie i chyba tej zimy nie wyjdzie już na dwór.
Fot.https://www.facebook.com/fotografiaGosiaKedzierska/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz