Borówkowe Domki
W Borówkowych Domkach w Dmosinie,
niedaleko Nagawek byliśmy we wrześniu 2016r. Domki znajdują się na plantacji
borówek. My byliśmy niestety już po sezonie.
Domki są śliczne, całe drewniane.
Bardzo dobrze wyposażone. Spora wygodna sypialnia. Kuchnia bardzo funkcjonalna,
można w niej przyrządzić wszystko. Duży taras ze stołem i krzesłami do
wypoczynku, grill. Jedyny minus to, że
domek jest podzielony na dwie części mieszkalne i słychać wszystko co robią
sąsiedzi. My trafiliśmy na sąsiadów gdzie było kilkoro dzieci i Junior miał
problem z zaśnięciem, koło godziny 22 ponieważ dzieci latały po mieszkaniu, po
antresoli i hałas niestety był spory. W domkach jest ogrzewanie, normalne
grzejniki co jest ogromnym plusem.
Bardzo przydał się nam cennik-przewodnik
który jest w domku. Naprowadził nas na atrakcje w okolicy z których
skorzystaliśmy.
Koło domku jest dużo miejsca do
biegania, grania w piłkę itp. Jest fajny plac zabaw dla dzieci. Sauna z której
niestety nie skorzystałam :( Staw z rybkami. I oczywiście piękna plantacja
borówek . Koło domku jest parking. Cały obiekt jest zamknięty, dziecko na pewno
nie ucieknie ;) Minusem jest droga dla aut, która znajduje się dosłownie za ogrodzeniem.
Jeździ tam sporo samochodów. Chciałam uciec, odpocząć od Warszawy, zgiełku,
samochodów, dlatego zapewne zwróciłam na to uwagę. W domku usytuowanym najdalej
od drogi, na pewno wrażenie będzie inne.
Dla Juniora największą atrakcją w Borówkowych
Domkach były pieski i kotki. Syn nie
mógł się od nich odczepić.
Teraz trochę o jedzeniu. O tym trzeba napisać,
ponieważ są to same plusy. W Borówkowych Domkach można zamówić śniadania. Ja
tak zrobiłam i byłam zachwycona. Wstałam rano, zaparzyłam kawę i nie musiałam
nic więcej robić… Śniadanko do domku przynoszą właściciele. Wszystko było
świeże i smaczne. Każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Mnie zachwycił
dżem, który jest własnym wyrobem Borówkowych Domków, palce lizać. Można zakupić
na miejscu dżemik i zabrać ze sobą. Po południu
goście są częstowani ciastem oraz Borówkami. Ciasta też są własnej roboty.
Napiszę tylko, że były genialne!
Nam na wyjeździe pogoda dopisała. Mogliśmy
skorzystać z atrakcji w okolicy. Byliśmy na bardzo długim i pięknym spacerze w
Arboretum w Rogowie . Zdjęcia nie oddają kolorów ani piękna tego miejsca. Ostatniego
dnia wybraliśmy się na wycieczkę Kolejką Wąskotorową. Junior był zachwycony. Ja
zresztą również. Niedaleko jest też spore jezioro w którym można się kąpać.
W Borówkowych Domkach spędziliśmy
fantastyczne 3dni. Jeżeli mieszkacie w Warszawie lub Łodzi to macie blisko, fajną
miejscówkę. Polecamy.
Na dole zamieszczam link do Borówkowych
Domków oraz do atrakcji w pobliżu. Wklejam kilka naszych zdjęć. Niestety zdjęcia
robione nie zbyt dobrym telefonem.
Nasz Borówkowy Domek
Jest nawet TV. My nie korzystaliśmy.
Kubuś rozgościł się już w sypialni ;)
Wspaniały klimat
Na tarasie bawiliśmy się świetnie.
Droga obok nas...
Śniadania <3
Kotka 'złodziejka'
Arboretum
Błogo mi
Jezioro.
Piesek idealny do głaskania :)