Ostatnio
wybrałam się na łowy do mojej siostry.
Natalia
jest moją młodszą i jedyną siostrą. Ma córeczkę o imieniu Gabi.
Zostałam
zaproszona na przesiewkę dziecięcych ciuszków.
Natalia
miała na strychu ubranka po Gabi i od swoich znajomych, po dzieciaczkach.Bardzo się ucieszyłam kiedy siostra zaproponowała, że może dać mi ubranka po małej.
Uważam, że dziecko nie musi mieć wszystkiego nowego.
Jestem osobą która chętnie przyjmie część używanej wyprawki, ponieważ mam świadomość ile kosztuje łóżeczko, wózek, butelki, pieluchy, itp.
Przebrałyśmy
kilkanaście kartonów małych śpioszków, kaftaników, czapeczek, bluzeczek itp.
Wybierałyśmy
ubranka i im więcej było ich w moich workach tym bardziej się cieszyłam, widziałam
ile pieniędzy zostaje mi w portfelu.Po kilku godzinach wyszłam szczęśliwa z pełnymi siatkami ubranek.
Dostałam również wanienkę na stelażu, maty edukacyjne oraz zabawki dla niemowlaka.
Oczywiście teraz nie odmówię sobie przyjemności pójścia na zakupy z mamą i siostrą żeby dokupić resztę potrzebnych rzeczy.
Natalii
dziękuje za pomoc. To był miły i owocny dzień.
Mała pomcnica Cioci- Gabi :)
Nie obeszło się bez przymiarek ;)
Wszyscy dzielnie pomagali.
Nowe ubranka też jakieś kupię :)