W
drodze na spotkanie.
Ostatnie
dni w Warszawie są dosyć ciepłe.
Fajnie,
ponieważ nie trzeba się jeszcze opatulać toną ubrań.Można wyjść na spacer lub postać na przystanku i nie dygotać zębami.
Uwielbiam przerabiane ciuszki :)
Wdzianko to zastępuje mi marynarkę lub sweter.
Jest niepowtarzalne i cieplutkie. Idealny strój na melancholijną jesień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz